Kass Theaz pozywa swoich rodziców?
Kass Theaz prowadzi satyryczne konto na TikToku, które obserwuje ponad 300 tysięcy ludzi. W jednym z nagrań stwierdziła, że pozwała swoich rodziców za to, że ją poczęli. Była to odpowiedź na masowe pytania o jej dzieci oraz rodziców.
- Przed moim urodzeniem w żaden sposób nie próbowali się ze mną skontaktować, żeby sprawdzić, czy naprawdę chcę tu być - powiedziała Theaz.
Internauci od razu jej wytknęli, że sama posiada dzieci, więc to hipokryzja. Jak zaznacza TikTokerka, jej dzieci zostały adoptowane i nie odgrywała w tym żadnej roli.
- To nie moja wina, że oni tu są - broni się TikTokerka.
Jednocześnie TikTokerka dodała, że jeżeli kobieta jest już w ciąży, powinna udać się do medium, aby stwierdzić, czy dziecko chce być faktycznie poczęte i urodzone.
Internauci zaczęli drążyć. Stwierdzili, że Theaz potrzebuje pomocy psychiatrycznej. Jak się okazało i wyjaśniła to w innym filmiku, żartowała. Miała dosyć pytań o swoje dzieci czy adopcję - postanowiła do tego podejść "po swojemu" i zażartować z narodzin.
I nie, nie pozwała swoich rodziców, choć jak zaznaczyła, może kiedyś to się zmieni.