Prokuratura Krajowa w Szczecinie zatrzymała kolejne osoby
Rzeczniczka Centralnego Biura Śledczego Policji podinsp. Iwona Jurkiewicz przekazała PAP, że w toku tej sprawy przeprowadzono już kilkadziesiąt realizacji.
- Sprawa dotyczy wprowadzania do obrotu nierzetelnych faktur, które umożliwiały nienależne zmniejszenie obciążeń podatkowych. Wykorzystywano do tego celu podmioty gospodarcze zarejestrowane na tzw. słupy, które nie prowadziły rzeczywistej działalności - wyjaśniła policjantka.
Według ustaleń śledczych w ten proceder zaangażowanych było kilkaset firm.
- W ostatnich dniach policjanci zatrzymali następnych 8 podejrzanych. Tym razem działania przeprowadzono na Mazowszu, Wielkopolsce, Śląsku i województwie kujawsko-pomorskim – podała.
Dodała przy tym, że podczas akcji funkcjonariusze zabezpieczyli m.in. sprzęt elektroniczny oraz dokumentację.
Sukces Prokuratury Krajowej w Szczecinie. W tle ponad 150 mln złotych
Zatrzymani zostali doprowadzeni do Zachodniopomorskiego Wydziału Zamiejscowego Departamentu do Spraw Przestępczości Zorganizowanej i Korupcji Prokuratury Krajowej w Szczecinie.
- Prokurator przedstawił zatrzymanym zarzuty udziału w zorganizowanej grupie przestępczej oraz oszustw podatkowych, połączonych z tworzeniem poświadczającej nieprawdę oraz nierzetelnej dokumentacji księgowej, tzw. zbrodni vatowskiej, jak również prania pieniędzy. Z uwagi na konieczność zabezpieczenia prawidłowego toku postępowania prokurator zastosował wobec podejrzanych środki zapobiegawcze w postaci poręczeń majątkowych, dozorów policji oraz zakazów opuszczania kraju - poinformował Dział Prasowy Prokuratury Krajowej.
Jak ustalili śledczy, grupa wprowadziła do obiegu gospodarczego puste faktury VAT na kwotę blisko 150 milionów złotych.
- Dotychczas zakresem śledztwa objęto ponad 350 podmiotów z terenu całego kraju. Zarzuty przedstawiono blisko 310 podejrzanym. W wyniku działalności grupy Skarb Państwa stracił co najmniej 50 milionów złotych. Na poczet grożących podejrzanym kar prokurator dokonał zabezpieczenia majątkowego w wysokości ponad 14 milionów złotych - dodała PK.
Za zarzucane czyny może grozić do 25 lat więzienia.
Jak zapowiadają śledczy sprawa cały czas rozwojowa i prokuratorzy nie wykluczają dalszych zatrzymań.