Rodzinna tragedia w Mielnie. Ojciec utonął w Bałtyku ratując swoich synów

2025-07-30 11:53

Rodzinne wakacje w Mielnie zakończyły się niewyobrażalną tragedią. 47-letni mężczyzna z Mszczonowa (woj. mazowieckie) utonął w Bałtyku, próbując ratować swoich synów. Pomimo dramatycznej akcji ratunkowej i reanimacji, ojca czwórki dzieci nie udało się ocalić.

Tragiczny finał rodzinnej kąpieli

Do dramatu doszło wieczorem 29 lipca na plaży w Mielnie. Rodzina z Mszczonowa, przebywająca na wakacjach nad Bałtykiem, zdecydowała się na kąpiel mimo niebezpiecznych warunków na morzu. Wysokie fale i prąd wsteczny okazały się śmiertelnym zagrożeniem.

W pewnym momencie 16-letni syn pana Przemysława został porwany przez nurt. 21-letni brat rzucił się na pomoc i zdołał wyciągnąć go na brzeg. Gdy obaj byli już bezpieczni, zauważyli, że ich ojciec również walczy z żywiołem.

Walka o życie w lodowatym Bałtyku

Starszy z braci ponownie ruszył do wody. Silny prąd uniemożliwił mu jednak dotarcie do ojca. Udało mu się jedynie uczepić falochronów, dzięki czemu przeżył. Pomogli mu przechodnie, którzy wezwali służby ratunkowe.

Rozpoczęła się dramatyczna akcja ratunkowa. Na miejsce przybyły cztery zastępy straży pożarnej, w tym specjalistyczna grupa wodno-nurkowa oraz służba SAR. Ratownicy utworzyli tzw. łańcuch życia. Dopiero po około 20 minutach wyciągnięto 47-latka na brzeg.

Przez pół godziny ratownicy walczyli o życie mężczyzny, prowadząc intensywną reanimację. Niestety, mimo wysiłków, nie udało się go uratować. Pan Przemysław zmarł.

Szczecin Radio ESKA Google News
Jarmark Jakubowy w Szczecinie