- Prokurator ujawnia szokującą skalę przestępstw pedofilskich w Koszalinie.
- Rafał B. posiadał i rozpowszechniał dziesiątki tysięcy plików pornograficznych z udziałem dzieci i zwierząt.
- Sprawa dotyczy molestowania kilku dziewczynek w wieku 8-11 lat, a oskarżony częściowo przyznał się do winy.
- Jakie narzędzia wykorzystywał sprawca i co jeszcze ujawniło śledztwo? Dowiedz się więcej o tej wstrząsającej sprawie.
Kilka tysięcy plików. Prokurator ujawnia skalę przestępstw Rafała B. z Koszalina
Zgodnie z ustaleniami zakończonego śledztwa, które prowadził prokurator okręgowy w Szczecinie, do przestępstw zarzucanych oskarżonemu Rafałowi B. dochodziło od 2019 r. do 23 października 2024 r. w Koszalinie.
Jak podała prokuratura w komunikacie, to wówczas Rafał B. uzyskał dostęp, posiadał i rozpowszechniał treści pornograficzne z udziałem małoletnich poniżej lat 15 oraz zwierząt w liczbie kilkudziesięciu tysięcy plików.
Czterem dziewczynkom, jak dowodzi prokuratura, prezentował wykonanie innej czynności seksualnej i utrwalał treści pornograficzne z udziałem dwóch innych małoletnich. Piątą dziewczynkę namówił do innej czynności seksualnej, utrwalił ją i prezentował jej wykonania. Złożył tej małoletniej propozycję obcowania płciowego. Chciał się z nią spotkać.
Rafał B. wykorzystywał popularne aplikacje do czatowania. Ofiarami 8- i 11-latki
Oskarżony, jak wynika z ustaleń śledztwa, dopuścił się zarzucanych mu przestępstw poprzez wykorzystanie sieci peer-to-peer oraz popularnych aplikacji do prowadzenia chatów internetowych.
Pokrzywdzone dziewczynki, gdy miało dojść do przestępstwa na ich szkodę, miały po 11 i 8 lat.
Grozi mu do 15 lat więzienia
Rafał B. przyznał się jedynie do posiadania zakazanych treści pornograficznych. Odmówił ustosunkowania się do pozostałych zarzutów i składania wyjaśnień.
45-latek jest tymczasowo aresztowany. Nie był dotychczas karany sądownie. Grozi mu kara do 15 lat pozbawienia wolności.