Protesty rolników w Kołbaskowie
Rolnicy ze Szczecina i regionu postanowili przyjechać na granicę polsko-niemiecką, w okolice Kołbaskowa. Protest, który odbywa się dzisiaj w kilku miejscach w Polsce dotyczy pryszczycy, choroby wirusowej, która jest bardzo zakaźna wśród zwierząt hodowlanych. W Niemczech odkryto trzy przypadki pryszczycy, które ze względu na wysoką zaraźliwość wśród zwierząt mogą bardzo szybko rozprzestrzenić się, również do Polski. Rolnicy domagają się rozpoczęcia działań, które miałyby na celu przeciwdziałanie rozpowszechnianiu zarazy:
Może dojść do takiej sytuacji, w której nie będziemy mieli co hodować i sprzedawać, a państwo nie będziecie mieli co jeść. Kwestia zagrożenia bytu państwowego jest na rzeczy - mówi jeden z protestujących na granicy.
My oczekujemy konkretnych działań, a na dzień dzisiejszy nie mamy nic! - komentuje sprawę protestujący rolnik.
Niektórzy wprost obawiają się o przyszłość swoją i swojej gospodarki:
Jako młody rolnik, który planuje swoją przyszłość z gospodarstwem w Polsce, akurat tutaj przy granicy, mogę się lekko obawiać o swoją przyszłość - komentuje młody rolnik.
Rolnicy ponadto domagali się zamknięcia granic z Niemcami dla transportu zwierząt hodowlanych, np. bydła, świń, owiec czy kóz. Wszystkie te działania miałyby zostać podjęte w trosce o gospodarstwa rolne.
Pryszczyca - wysoce zaraźliwa choroba wśród zwierząt
Główny Inspektorat Weterynarii określa chorobę jako wysoce zaraźliwą, a kraj w którym ona występuje może być narażony na kryzys ekonomiczny w sektorze mięsnym i hodowlanym. Wszystko przez bardzo wysoki czynnik zaraźliwości, którym objęte są zwierzęta. Wirus może być przez nie przenoszony nawet do 3 lat, a o zarażenie innych przedstawicieli gatunku nie trudno. Choroba przenoszona jest przez wydalanie, wydzieliny zwierząt a nawet wydychane przez nich powietrze. Z kolei źródłami wirusa oprócz chorych zwierząt mogą być mięso i przetwory, pasza, woda, pastwiska, środki transportu czy nawet odzież ochronna i ręce.
Wirus może zostać przeniesiony na człowieka, ale zwykle ma łagodny przebieg. Do zakażenia może dojść w przypadku bezpośredniego kontaktu ze zwierzęciem, ale również spożywając mięso czy niepasteryzowane przetwory pochodzące od chorego osobnika. Co ważne, nie zaobserwowane przenoszenia się wirusa z człowieka na człowieka. Jak informuje Główny Inspektorat Sanitarny do najczęstszych objawów zakażenia należą zmiany pęcherzykowe w okolicach jamy ustnej, dłoni i stóp, ale również gorączka, ból gardła czy głowy. Przebieg choroby ma charakter łagodny i kończy się wyzdrowieniem w przeciągu 1-2 tygodni.
Przeczytaj także o proteście związkowców w listopadzie ubiegłego roku:
Pryszczyca w Niemczech
W komunikacie Głównego Lekarza Weterynarii z 10 stycznia 2025 roku czytamy, że trzy przypadki pryszczycy w Niemczech to pierwsze potwierdzone od 37 lat. Wirus pojawił się w gminie Hoppegarten, w powiecie Maerkisch-Oderland, kraju związkowym Brandenburgia, ok. 70 kilometrów od granicy z Polską. W związku z tym w pierwszej połowie stycznia zwołano sztab kryzysowy w Głównym Inspektoracie Weterynarii oraz wojewódzkie zespoły zarządzania kryzysowego w Szczecinie, Zielonej Górze i Wrocławiu. Postanowiono wprowadzić rygorystyczne kontrole transportów zwierząt, które mogły zostać zarażone chorobą. W stan gotowości postawiono Inspekcję Weterynaryjną w 3 województwach oraz laboratorium Państwowego Instytutu Weterynaryjnego w Puławach, gdzie można przeprowadzić badania w kierunku pryszczycy. Ponadto Polska współpracuje w tej sprawie ze stroną niemiecką oraz Komisją Europejską.
