Już za kilka dni na ekrany wchodzi "Miasto nocą". Inspiracją dla scenariusza była znana wszystkim mieszkańcom Szczecina historia rzeźnika z Niebuszewa. Fabuła filmu osadzona jest jednak współcześnie.
- W okolicach 11 września nastąpi zaginięcie mieszkanki Szczecina, Justyny Przybysz. Jej zwłoki zostaną znalezione, pozbawione prawej ręki. Od tego zacznie się fabuła filmu. Tych morderstw będzie coraz więcej, policja nie będzie wiedziała co robić, jaki jest motyw, kto za tym stoi. Krok po kroku będziemy się dowiadywali, kto może być tym współczesnym rzeźnikiem z Niebuszewa - mówi Paweł Lewandowski, reżyser filmu "Miasto nocą".
W filmie zobaczymy wiele miejsc doskonale znanych szczecinianom.
- Będzie w sumie to co najważniejsze w Szczecinie, czyli okolice Wałów Chrobrego, oczywiście całe Niebuszewo, w roli głównej ulica Niemerzyńska 7. Zobaczymy Wyszyńskiego, a także Łękno, ale jeszcze w tej starszej wersji, przed remontem - wymienia Paweł Lewandowski.
Premiera filmu zaplanowana została na 19 stycznia.
Polecany artykuł:
