Statystyki nocy sylwestrowej
Wojewódzka Stacja Pogotowia Ratunkowego podsumowała noc z 31 grudnia na 1 stycznia. Sylwestrowa noc to czas zabawy, ale niestety bywa ona czasami niebezpieczna dla życia i zdrowia. Incydenty z fajerwerkami i petardami, bójki czy dolegliwości po spożyciu alkoholu to zdecydowana większość przypadków, do których delegowani są ratownicy medyczni. Tegoroczne statystyki wskazują jednak jasno, że mieszkańcy regionu Pomorza Zachodniego i turyści przybywający do województwa bawią się ostrożniej niż w poprzednim roku. To szczególnie istotne, gdyż należy pamiętać, że w województwie zachodniopomorskim odbywa się wiele zabaw w nadmorskich kurortach, do których przyjeżdżają turyści z całej Polski. 342 wyjazdy do poszkodowanych odnotowała WSPR, podczas gdy w roku 2023 było to 375 wyjazdów. Liczba wyjazdów obejmowała okres od godziny 19:00 w sylwestrową noc do godziny 7:00 dnia następnego. Zespoły ratownictwa medycznego były oddelegowywane do pomocy osobom poszkodowanym w bójkach i w stanie, który wskazywał na spożycie alkoholu. Pojawiły się także przypadki nieszczęśliwych wypadków, nagłego zatrzymania krążenia czy oparzeń doznanych m.in. w wyniku pożarów.
WSPR podsumowuje sylwestra
Niestety nie obyło się również bez incydentów z użyciem materiałów pirotechnicznych. Wejście w nowy rok to także dla wielu osób okazja do użycia petard czy fajerwerków. Wśród zgłoszeń do Wojewódzkiej Stacji Pogotowia Ratunkowego wpływały także takie, które dotyczyły wypadków podczas wybuchów pirotechniki. Takie wezwanie zostało przyjęte m.in. w Kołobrzegu, gdzie doszło do urazu ręki u osiemnastolatka. W Barninie z kolei, 48-letni mężczyzna doznał urazu policzka podczas używania petard.
Od godziny 19:00, we wtorek 31 grudnia do godziny 7:00 rano, w środę 1 stycznia nasze zespoły ratownictwa medycznego na terenie całego województwa zachodniopomorskiego udzieliły pomocy 342 razy. Z roku na rok mieszkańcy i turyści w regionie bawią się coraz ostrożniej, gdyż to wynik niższy niż ubiegłoroczny kiedy odnotowaliśmy 375 wyjazdów - podsumowuje Natalia Dorochowicz, rzeczniczka prasowa Wojewódzkiej Stacji Pogotowia Ratunkowego w Szczecinie.