Piersi służą do SEKSU - uczelnia reaguje na kontrowersyjny wpis profesora

Pracownik naukowy w opublikowanym kilka dni temu poście komentował artykuł poświęcony posłance Lewicy karmiącej dziecko podczas ostatniej sejmowej komisji zdrowia.

"W Polsce jest wszystko na opak; komunistka, feministka i lewicowka namawia do karmienia piersią i jeszcze dodaje,że cycki nie służa seksowi ? Obserwator oczekiwalby,że komunistka będzie raczej promowała zdrowe odżywainie dzieci - czyli butelka i mleko w proszki" - napisał Krysztofiak (pisownia oryginalna).

Post profesora spotkał się z ostrą reakcją w komentarzach, których pojawiło się łącznie ponad tysiąc. Do sprawy odniósł się m.in. pisarz Jacek Dehnel. Wypowiedź szybko trafiła do posłanki Marceliny Zawiszy, która natychmiast odpowiedziała: "Jako osoba, do której ten pan się bezpośrednio odnosi, również piszę do Uniwersytetu Szczecińskiego z zapytaniem, czy to oficjalne stanowisko uczelni".

Uniwersytet Szczeciński w poniedziałek opublikował oświadczenie w sprawie wypowiedzi profesora:

"Rektor Uniwersytetu Szczecińskiego zdecydowanie potępia wszelkie akty seksizmu i nietolerancji wobec drugiego człowieka. Jednak władze Uczelni nie mają wpływu na treści, które pracownicy zamieszczają na prywatnych profilach na portalach społecznościowych, więc Rektor może w tym przypadku jedynie wyrazić ubolewanie nad stylem i poziomem wyrażanych opinii. W tego rodzaju sprawach są podejmowane czynności przewidziane w Prawie o szkolnictwie wyższym i nauce, pozwalające na wnikliwą ocenę zachowania nauczyciela akademickiego jako ewentualnego deliktu dyscyplinarnego i jego konsekwencji prawnych. Czynności te zostaną niezwłocznie podjęte również wobec dra hab. Wojciecha Krysztofiaka” - napisano w oświadczeniu US.

Krysztofiak jest filozofem. Kilka lat temu wykładowca twierdził, że był prześladowany właśnie za lewicowe poglądy przez ówczesnego rektora US - prof. Edwarda Włodarczyka.

Jesteś świadkiem ciekawego zdarzenia w waszej okolicy? A może chcesz poinformować o trudnej sytuacji w Twoim mieście? Czekamy na zdjęcia, filmy i gorące newsy! Piszcie do nas na: [email protected].