- Spółka Central European Petroleum (CEP) ogłosiła odkrycie złoża ropy naftowej i gazu Wolin East w pobliżu Świnoujścia, które zawiera szacunkowo 22 mln ton ropy i 5 mld m³ gazu.
- Ministerstwo Klimatu i Środowiska czeka na oficjalną dokumentację geologiczną od CEP, a zatwierdzenie i rozpoczęcie wydobycia może potrwać kilka lat.
- Odkrycie to potencjalnie zwiększy krajowe wydobycie ropy w Polsce nawet do 2 mln ton rocznie, co stanowiłoby zabezpieczenie 4-5% zapotrzebowania kraju na ropę.
- Inwestycja, realizowana przez kanadyjską firmę CEP, może wymagać dodatkowych decyzji środowiskowych, w tym transgranicznych, ze względu na bliskość granicy z Niemcami.
- Więcej informacji znajdziesz na eska.pl
Odkrycie, które może zmienić bilans energetyczny
W komunikacie spółka Central European Petroleum (CEP) ogłosiła dokonanie przełomowego odkrycia złoża ropy naftowej i gazu w ramach koncesji Wolin. Złoże Wolin East znajduje się około 6 km od Świnoujścia i – według wstępnych danych – zawiera 22 mln ton wydobywalnej ropy i 5 mld m³ gazu. Łącznie cały obszar koncesji może skrywać ponad 33 mln ton ropy i 27 mld m³ gazu o jakości handlowej.
Koncesja obejmuje 593 km² i została przyznana już w 2017 roku przez ministra klimatu i środowiska. Prace badawcze CEP obejmowały wiercenia, testy złożowe i profilowanie geofizyczne. Szczególną uwagę poświęcono rezerwuarowi dolomitu głównego Ca2 oraz złożom czerwonego spągowca – to właśnie tam potwierdzono występowanie bogatych złóż.
Władze ostrożne. Kluczowa dokumentacja CEP
Choć doniesienia są obiecujące, Ministerstwo Klimatu i Środowiska podchodzi do sprawy z rezerwą. – Ministerstwo będzie mogło potwierdzić informacje o odkryciu dopiero po otrzymaniu i zatwierdzeniu dokumentacji geologicznej – zaznaczył wiceminister i Główny Geolog Kraju Krzysztof Galos. Dokumenty mają trafić do resortu w ciągu najbliższych miesięcy.
– Na tę chwilę byłbym w tym względzie ostrożny. Mam jednak nadzieję, że dane spółki się potwierdzą – dodał Galos. Według wstępnych szacunków formalności mogą potrwać dwa lata, a pierwsze wydobycie nastąpi najwcześniej za trzy lub cztery lata.
Wydobycie z tak dużego złoża może jednak wymagać dodatkowych decyzji środowiskowych, w tym być może transgranicznych – ze względu na bliskość granicy z Niemcami. Choć – jak zaznacza wiceminister – nie jest pewne, czy będzie to konieczne w przypadku samych odwiertów.
Szansa na wzrost krajowego wydobycia
Obecnie Polska wydobywa rocznie od 700 do 900 tys. ton ropy. Odkrycie w rejonie Świnoujścia mogłoby zwiększyć ten poziom nawet do 2 mln ton rocznie, co oznaczałoby ponad dwukrotny wzrost. To także potencjał zabezpieczenia 4–5 proc. krajowego zapotrzebowania na ropę przez kilkanaście lat.
– Przy zużyciu na poziomie 25–26 mln ton ropy rocznie, nawet częściowe uniezależnienie się od importu ma ogromne znaczenie strategiczne – podkreślał Galos. Jeśli inwestycja zostanie zrealizowana zgodnie z planem, Polska może zrobić ważny krok w stronę bezpieczeństwa energetycznego.
Kanadyjska firma CEP, której większościowymi udziałowcami są norwescy inwestorzy, prowadzi działania w Polsce poprzez spółkę zależną. Jej celem jest rozwinięcie wydobycia węglowodorów w zachodniej części Bałtyku. Teraz oczy całego sektora energetycznego skierowane są właśnie na Świnoujście.
