Co zjemy na stadionie miejskim w Szczecinie?
Stadion miejski w Szczecinie może pomieścić 21 163 osób. Spotkania Pogoni Szczecin regularnie odwiedza ponad 18 tysięcy widzów, co można uznać za stabilną grupę przebywającą na tym stadionie. Nic dziwnego, że oferta gastronomiczna jest tak oblegana. Po 45 minutach spotkania (plus czas doliczony) lub nawet przed meczem wiele osób jest spragnionych/po prostu głodnych. Postanowiliśmy sprawdzić, ile kosztuje jedzenie na stadionie Pogoni Szczecin.
Tyle zapłacimy za napoje na stadionie w Szczecinie:
- Coca-Cola, Fanta, Sprite, Kinley 0,5 l (są też opcje bez cukru) - 11 zł;
- Kropla Beskidu gazowana/niegazowana 0,5 l - 7 zł;
- Fuzetea 0,5 l - 11 zł;
- Cappy - 0,33 l - 8 zł;
- Burn - 0,25 l - 10 zł;
- Monster 0,5 l - 15 zł;
- piwo 0,4 l - 14 zł;
- piwo bezalkoholowe - 13 zł;
- kawa - 9 zł;
- herbata - 9zł.
Do herbaty dodatkowo za darmo można skorzystać z cukru i cytryny. Wszystkie napoje butelkowane są przelewane do plastikowych kubeczków.
Tyle kosztuje jedzenie i przekąski na stadionie Pogoni Szczecin:
- kiełbasa z bułką i ogórkiem - 20 zł,
- hot-dog z dodatkami - 15 zł;
- bułka z paprykarzem - 15 zł;
- chipsy - 15 zł;
- popcorn - 12 zł.
Sprzedawane są też osobne zestawy. W założeniu są one tańsze niż osobne produkty:
- popcorn i Coca-Cola - 22 zł;
- hot-dog i Coca-Cola - 25 zł;
- Kiełbaska i Coca-Cola - 30 zł.
PRZECZYTAJ TAKŻE: Wiemy, dlaczego na stadionie miejskim nie ma koncertów. Urząd miasta i Pogoń Szczecin odpowiadają
Oferta na stadionie Pogoni Szczecin zmieniona dla kibiców
Stanowiska znajdują się głównie za trybunami, wyjątkiem jest mały grill przed stadionem. Na tym drugim można kupić świeżo grillowaną kiełbaskę. Jak przekazali nam pracownicy, zmieniono formę jej podawania.
- Podczas tego sezonu zaczęliśmy podawać inaczej kiełbaskę. Od teraz jest ona wkładana do większej bułki. Do tego oczywiście na prośbę klienta dokładamy pokrojone ogórki kiszone. Sosy państwo nalewają sobie sami - powiedziała dla szczecin.eska.pl jedna z pracownic punktu gastronomicznego.
Dlaczego postanowiono zmienić sposób podawania?
- Podpowiedzieli nam to klienci. Wcześniej mieliśmy kajzerkę, a obok kiełbaskę. Sporo kibiców Pogoni podpowiadało nam, że warto zrobić większego hot-doga, ale zamiast parówki, dać w bułkę kiełbaskę. Zrobiliśmy to podczas jednego ze spotkań Pogoni Szczecin. Ta opcja przyjęła się z bardzo pozytywnym odbiorem. Po uzgodnieniu z szefostwem wprowadziliśmy to na stałe do oferty - powiedziała jedna z pracownic punktu gastronomicznego.
Dodatkowo już w ubiegłym sezonie Ekstraklasy wprowadzono osobne nalewaki z alkoholem. Usprawniło to zdecydowanie ruch.
- Wcześniej ludzie stojący po alkohole stali w jednej kolejce z tymi, co chcieli jedzenie. Przez to pojawiały się ogromne kolejki. Od jakiegoś czasu mamy rozbite punkty i jest trochę prościej - śmieje się inny pracownik punktu gastronomicznego.