Chciał okraść sklep z kwiatami. Złapała go kamera
Z pozoru normalny dzień pracy. Dwie pracownice jednej z kwiaciarni porządkują zaplecze. W pewnym momencie do sklepu wchodzi mężczyzna. Od razu podszedł do lady. Sięgnął po pieniądze i zaczął kierować się do wyjścia. Jednak w pewnym momencie zauważył kamerę. Spojrzał się na nią mocno zdziwiony.
I zrobił to, czego mało kto się spodziewał. Poszedł odnieść wszystkie pieniądze, które chciał ukraść. Potem zaczął udawać, że podziwia kwiaty na wystawach oraz chce coś kupić. Po około 20 sekundach wyszedł ze sklepu.
Niestety, na razie nie udało nam się ustalić miejsca zajścia. Jak jednak piszą internauci, mogło to się zdarzyć w Polsce lub innym słowiańskim kraju. Stwierdzono tak przez kwiaty stricte pogrzebowe i rysy twarzy włamywacza.
Internauci znaleźli też inny problem. Patrząc na brak reakcji pracownic, niektórzy twierdzą, że nagranie zostało ustawione.
- Gdyby to był złodziej to wyszedłby i się nie przejmował, z nagraniami jest tak, że jeszcze trzeba wiedzieć kto jest nagrany i dowieść w sądzie, że on ci to on, a jak było mniej niż 800 zł, to po roku sprawa się przedawni - napisał jeden internauta.
Zobacz nagranie ze sklepu i sam oceń.
Polecany artykuł: