Zatrzymanie w Koszalinie

i

Autor: sluzbywakcji.pl/Canva

Policja

"Mój ojciec jest policjantem". Nietypowe zatrzymanie pijanego kierowcy

Nierozważne zabawy samochodem mogą zakończyć się dużymi problemami. Przekonał się o tym uczestnik nieformalnego zlotu motoryzacyjnego w Koszalinie, który będąc pod wpływem alkoholu rozbił swój samochód marki Dodge. Po przybyciu na miejsce policji mężczyzna próbował wyjść cało z opresji.. za pomocą własnego ojca!

Stracił panowanie podczas driftingu, był kompletnie pijany

Do zdarzenia doszło podczas nieformalnego zlotu motoryzacyjnego w Koszalinie. Nagranie przedstawiające całą sytuację udostępnił portal sluzbywakcji.pl. Na filmiku zarejestrowanym przez jednego z uczestników zlotu widać jak czerwony Dodge wpada w poślizg i z impetem uderza w ustawione w pobliżu palety. 

Jak się okazało, kierowca Dodge'a miał we krwi alkohol:

Ze wstępnych informacji wynika, że mężczyzna mógł być pod wpływem alkoholu. Według relacji świadków badanie alkomatem miało wykazać, że miał w organizmie ponad 1.25 mg/l alkoholu - czytamy na portalu Służby w Akcji

Próbował ratować się ojcem policjantem 

Jak się okazuje, pijany chłopak nie miał wystarczająco dużo odwagi, aby przyznać się do winy. Próbował za to wybrnąć z sytuacji tłumacząć... że jego ojciec jest policjantem:

- Pan się tak chwalił. Mówił do nas, że pana ojciec jest policjantem - słyszymy jednego z policjantów działających na miejscu

Gdy policjanci zaproponowali mężczyźnie wezwanie adwokata, ten zwrócił się do nich w niecenzuralnych słowach:

- C..j na to kładę - miał odpowiedzieć chłopak 

Aktualnie wszyscy świadkowie zdarzenia są przesłuchiwani. Materiał wideo z akcji znajdziecie pod tym adresem

Kraków: tragiczny wyoadek przy moście Dębnickim w Krakowie. Nie żyje czterech młodych mężczyzn