Postanowił kupić "bezbożnikowi" Biblię pod choinkę
Kiedyś symbolicznie każdy dostawał takie same świąteczne słodycze w wysokości 5/10 zł. Od jakiegoś czasu w szkołach to jednak uczniowie kupują sobie sami prezenty. Losują kolegę z klasy i w wybranej kwocie szukają prezentu. Niektórzy idą w klasyczne pomysły jak:
- słodycze,
- kosmetyki,
- świąteczne ubrania.
Obecnie kwoty prezentów sięgają nawet 100 zł!
Jeden z użytkowników X postanowił podzielić się swoim prezentem. Jak się okazało, jeden z jego kolegów jest niewierzący, a nawet stwierdził, że jest "bezbożnikiem". Postanowił w prezencie kupić... Pismo Święte.
- Na wigilię klasową wylosowałem największego klasowego satanistę, więc kupiłem mu Biblię. Może się nawróci. Módlcie się za niego - napisał RausKtoryWrocil.
Komentarze jak zwykle nie zawiodły. Zostawiono ich oryginalny zapis:
- Grubo się tam bawicie, prezenty na wigilię klasową za 5 dyszek??
- czy mozemy przestac wnikac w to co ktos wierzy i zaczac zyc jak cywilizowani ludzie?
- Zazwyczaj Ci którzy nie wierzą przeczytali stary i nowy testament. Jestem przekonany, że więcej osób niewierzących przeczytało niż wierzących. Możesz się zdziwić przy wręczaniu ;)
- pewnie przeczyta z większą chęcią niż przeciętny katolik
- Jak nie będzie chciał to możesz mi wysłać.
- Klasowe wigilie to największy idiotyzm jaki wymyślono... Nigdy tego nie lubiłem.
- Fajnie, że mu to kupiłeś, Biblia to naprawdę świetna powieść fantasy