Transpłciowa pływacka Lia Thomas walczy o równouprawnienie
Lia Thomas w 2018 rok ujawniła przed swoją rodziną, że jest transpłciowa. Podczas terapii hormonalnej konkurowała z mężczyznami, ale po jej zakończeniu została przeniesiona do damskiej drużyny.
Lia Thomas chciała wystąpić na Igrzyskach Olimpijskich w 2024 roku w Paryżu jednak na przeszkodzie stanęły jej przepisy dotyczące osób transpłciowych wprowadzone przez World Aquatics jeszcze w czerwcu 2022 roku.
Według przepisów federacji, osoby transpłciowe powinni przejść zmianę płci przed ukończeniem 12 roku życia lub przed osiągnięciem drugiego etapu dojrzewania w skali Tannera.
Lia Thomas uważa, że przepisy naruszają jej prawa, które są wbrew Karcie Olimpijskiej czy Europejskiej Konwencji Praw Człowieka i Konwencji w sprawie likwidacji wszelkich form dyskryminacji kobiet.
Choć Thomas zaznacza, że widzi, iż świat "wodny" jako pierwszy otworzył się na osoby transpłciowe, obecne przepisy są dyskryminujące. Postanowiła złożyć wniosek do Sportowego Sądu Arbitrażowego w Lozannie. Choć termin nie został jeszcze wyznaczony, pływaczka liczy na pozytywne rozpatrzenie sprawy.
- Pani Thomas zwraca się do CAS o wydanie orzeczenia stwierdzającego, że przepisy World Aquatics są niezgodne z prawem, nieważne oraz pozbawione mocy i skutków. Jednakże pani Thomas twierdzi, że zakwestionowane przepisy są nieważne i niezgodne z prawem, ponieważ dyskryminują ją w sposób sprzeczny z Kartą Olimpijską, konstytucją World Aquatics oraz prawem szwajcarskim, w tym Europejską Konwencją Praw Człowieka i Konwencją o likwidacji wszelkich form dyskryminacji kobiet - przekazał CAS.