Podczas różnego rodzaju zabaw te najciekawsze dotyczą wróżenia. Jak się okazuje nie trzeba do tego magicznej kuli. Wystarczy wosk, klucz i naczynie z wodą. W związku z tym zapytaliśmy szczecinian czy zamierzają wziąć udział w zabawie i czy wierzą w Andrzejkowe przepowiednie:
- Można sobie wyobrazić, ale ja w to nie wierze - mówi Pan Maciej,
- Nie zawsze, ale zazwyczaj tak. Lubimy lać wosk przez dziurkę od klucza czy wyciągać karteczki z imieniem przyszłego męża - mówi Pani Dorota,
- Nie wierze i nie praktykują, to jakieś zabobony - dodaje Pan Krzysztof.
Niezależnie od podejścia do wróżby - mieszkańcom życzymy udanej zabawy, a wszystkim Andrzejom spełnienia marzeń!