Człowiek przypominający jaszczurkę
Tatuaże i skaryfikacje znane są ludziom już od czasów plemiennych. Jednak naprawdę ekstremalne przypadki ozdabiania ciała nagłośniły się kilkadziesiąt lat temu, gdy pierwsi śmiałkowie podejmowali się wyzwania tatuowania większego obszaru swojej skóry. Przypadki Florida Jokera czy Zombie Boya odbiły się w mediach szerokim echem, a osoby te znane są głównie z tego, że przypominają żywe, pomalowane płótna. Nie inaczej jest w przypadku Erika Sprague, który za cel obrał sobie zostanie... jaszczurką. Jego ciało pokryte jest tatuażami przypominającymi jaszczurze łuski, w głowę wszczepione ma kilkanaście implantów, a język został przecięty laserowo. Dodatkowo, The Lizardman spiłował sobie zęby, które wyglądają jak ostre kły. Amerykański performer posiada na klatce piersiowej wytatuowany napis "FREAK", co pokazuje, jaki charakter ma odważny mężczyzna. Reakcje na jego modyfikacje są bardzo różne, ale większość osób nie szczędzi słów w kierunku człowieka-jaszczurki.
The Lizardman zafascynowany Godzillą
Do modyfikacji ciała i tatuaży zainspirowała 50-latka Godzilla. Zafascynowany gadami postanowił zmienić swój wygląd i dotychczasowe życie. Nastąpiło to w latach 90., kiedy to zdecydował się na laserowe przecięcie języka. Co ciekawe, zabieg ten zaprojektował sam, a potem znalazł odpowiedniego lekarza i zapłacił za przeprowadzenie operacji. W wywiadzie w brytyjskim programie "The Morning" powiedział, że ogromny ból spowodował u niego halucynacje. To jednak nie zatrzymało go przed kolejnymi modyfikacjami ciała. Zielona barwa i tatuaże łusek powstawały regularnie przez kolejne lata, a sam performer cieszył się dużym zainteresowaniem lokalnych mieszkańców i mediów. The Lizardman żyje na co dzień w Austin w Teksasie wraz ze swoją żoną, Meghan.