Poranne ptaszki lepiej wypadają niż śpiochy? Badanie zaskakuje
Badacze z Brigham and Women's Hospital postanowili się przyjrzeć, jak długość snu wpływa na rozwój konkretnych chorób. Istnieją dwa chronotypy:
- wczesny – oznacza, że wolimy wcześniej wstawać
- późny – określa nieformalnie ludzi „nocnymi markami”.
Według naukowców jest on uwarunkowany głównie czynnikami genetycznymi i środowiskowymi. Jak się okazuje, wpływa on m.in. też na aktywność fizyczną. Co najważniejsze, dokonano analizy danych na ponad 60 tysiącach pielęgniarek. Okazuje się, że większość tzw. sów:
- niezdrowo się odżywia,
- rzadziej ćwiczy,
- więcej ważną,
- krócej śpią,
- częściej sięgają po używki i wpadają w długotrwałe nałogi, jak alkoholizm..
Nocne marki są bardziej narażone na poważne choroby
Jak zaznaczają badacze, wynika z tego, że po uwzględnieniu tych czynników, u nocnych marków wzrasta ryzyko rozwoju cukrzycy typu II. Jest ono większe u sów niż u rannych ptaszków o około 19%.
Jednak jeden z badaczy zauważa, że to nie tylko o sen chodzi.
- Ryzyko związane z byciem sową wynika z niezgodności chronotypu tej osoby z jej otoczeniem i np. harmonogramem pracy. Wiele sów idzie spać późno, ale musi wstawać wcześnie, by iść do pracy. Z naszego badania wynika, że wśród osób z wieczornym chronotypem, które pracują na nocną lub drugą zmianę, nie zaobserwowano związku z podwyższonym ryzykiem cukrzycy - tłumaczy Tianyi Huang z Harvard Medical School dla Harvard Gazette.
Co ważne, w badaniu brały udział pielęgniarki konkretnej populacji. Badacze planują poszerzyć badanie i sprawdzić, czy np. zależy to od koloru skóry. Dodatkowo chcą sprawdzić, jak sen wpływa na zachorowalność na choroby kardiologiczne i ogólnie układu krążenia.
- Jeśli uda nam się ustalić związek przyczynowy między chronotypem a cukrzycą lub innymi chorobami, lekarze będą mogli lepiej dostosować strategie profilaktyczne dla swoich pacjentów – mówi Kianersi dla Harvard Gazette.