Thiago Tirante to 24-latek urodzony w La Placie, który do tej pory najwyżej notowany był na 90. miejscu w rankingu ATP i dzięki wygranej w Szczecinie wróci do Top 100, będzie 94. rakietą na świecie. W karierze do tej pory wygrał pięć imprez rangi ATP Challenger Tour, z czego jedną w tym sezonie, w Cordobie. Triumf w sezonie jest szóstym w jego życiu.
Pablo Llamas Ruiz to 22-letni tenisista z Jerez de la Frontera, który wyróżnia się grą z głębi kortu i technicznym stylem. W 2023 roku zdobył pierwszy tytuł, wygrywając Challenger w Segovii, a w 2024 dotarł do ćwierćfinału w Estoril. W październiku 2023 roku był 131. na świecie. Pod koniec sierpnia przeszedł przez eliminacje US Open, gdzie przegrał w I rundzie ze swoim rodakiem Pablo Carreno Bustą.
Llamas Ruiz w drodze do finału pokonał Thiago Monteiro, Dimitara Kuzmanova, Vita Koprivę i Facundo Diaza Acostę, a w dwóch ostatnich stracił po secie. Natomiast Thiago Tirante odprawił kolejno Aleksieja Watutina, Jozefa Kovalika, Vitaliya Sachko i Geoffreya Blancaneaux. Sety stracił w pojedynkach ze Słowakiem i Francuzem.
Finałowa potyczka miała dość jednostronny przebieg. Choć w gemie otwarcia Tirante bronił break pointa, z czasem jego przewaga była coraz bardziej wyraźna. Hiszpan niecierpliwił się, popełniał sporo błędów i frustrował się. Argentyńczyk wykorzystał to, przełamał go na 5:3, a po chwili przypieczętował zwycięstwo w premierowej odsłonie.
W drugim secie Tirante zwyciężył z jeszcze większą łatwością. Llamas Ruiz nie potrafił znaleźć recepty na jego tenis. Stracił podanie w trzecim i siódmym gemie, a chwilę później wykorzystał pierwszego meczbola.
Argentyńczyk był bardzo szczęśliwy po zwycięstwie.
- Rozegrałem bardzo dobry mecz, od pierwszej do ostatniej piłki grałem na wysokim poziomie i ogromnie cieszę się, że mogę wrócić do wygrywania turniejów. To wcale nie było takie łatwe. Ciężko pracowałem pomiędzy turniejami, dzień po dniu się poprawiałem, a dziś - w najważniejszym momencie - pokazałem najlepszy tenis w całym tygodniu - przyznał Tirante.
Ważne dla niego jest też to, że powróci do Top 100 światowego rankingu.
- Uważam, że to jeden z największych tytułów w mojej karierze, pierwszy w Europie, i jestem bardzo szczęśliwy, że zdobyłem go tutaj, w Szczecinie - dodał.
W grze podwójnej 32. edycji Invest in Szczecin Open triumfowali Denys Molchanov i David Pichler. W finale pokonali Ivana Liutarevicha i Bruno Pujola Navarro.
