Chłopaki do wzięcia. Karina Koch o tym, jak traktują ją fani. Przez nich Karina Koch zrobiła sobie zęba?

Chłopaki do wzięcia. Karina Koch jest nieustannie krytykowana!

Karina Koch to jedna z głównych postaci "Chłopaków do wzięcia". Historia jej brata Stefana Kocha i Aldony też obiła się szerokim echem. Ale o jego bliźniaczce też jest głośno. Karina Koch miała się spotykać z uczestnikiem "Rolnik szuka żony". Jak się okazuje, sława ma swoją cenę. Karina jest ciągle atakowana przez widzów programu.

- W przeszłości dużo przeżyłam i sprawiło to, że jestem silną kobietą, ale jednocześnie też wrażliwą. Myślę, że moją wrażliwością więcej zbuduję - powiedziała Karina Koch.

Jak zaznaczyła kobieta, jest ona ciągle oceniana przez pryzmat swojego wyglądu.

- Ludzie w internecie oceniają człowieka tylko po tym, co widzą, np. często pisali zrób zęba, wyglądasz jak chłopak i takie różne - mówiła Karina Koch. 

Kobieta zaznacza, że nie dogodzi się ludziom, ale trudno zadowolić ludzi.

- Ludzie zwyczajnie oceniają mnie bardzo powierzchownie. Wiem, że cokolwiek bym nie zrobiła to i tak będzie mało. Zrobię sobie usta, za chwilę powiedzą, żebym zrobiła sobie piersi. Zrobię permanentny, to zapytają co z włosami. Jak ktoś mnie nie lubi i tak powie, że jestem brzydka - opowiadała Karina.

Co ważne, wiele ludzi z niej kpi i szydzi.

- Raz przeczytałam, że jestem najpiękniejsza Polka, ale ja tak tego nie widzę. Rozśmiesza mnie to trochę i mam też to gdzieś, bo tak nie jest. Ludzie mnie tak nie widzą, tylko się ze mnie wyśmiewają - streściła Karina Koch.

Chłopaki do wzięcia. Karina Koch zrobiła sobie zęby

Fani nieustannie czepiali się jej zębów. Jak się okazało, kobieta już dawno mogła to zrobić, ale nie miała potrzeby.

- Ząb zrobiłam, bo mnie kolega zmotywował i to dla mnie ważne. Teraz częściej się uśmiecham. Zrobiłam to dla siebie, nie dla ludzi - opowiada Karina Koch. 

Chłopaki do wzięcia. Tyle lat mają bohaterowie kultowego programu Polsatu