Biały puch zamienił w małą galerię sztuki. Lodowe rzeźby na "Głębokim"

"Byli turyści z różnych stron. Wszyscy chwalą"

Niecodzienna wystawa powstała tuż przy pętli "Głębokie" i systematycznie się powiększała. Rzeźby wzbudziły zainteresowanie wśród mieszkańców i jak przyznaje sam autor - pomimo mroźnej aury, spotkały się z ciepłym przyjęciem wśród mieszkańców. Skąd więc pomysł na tego typu dekoracje?

- Ja tutaj przychodzę do żony. Trochę pomagam. Zacząłem odśnieżanie i tak jakoś spontanicznie wyszły te rzeźby. Chyba mam jakiś talent. Nie sądziłem, że to tak się ludziom spodoba, bo głównie robiłem to dla dzieci. Zaczęła przychodzić tu masa ludzi, więc nie tylko tym najmłodszym się podoba, ale i starszym. Byli turyści i z Hiszpanii i z Wietnamu, każdy zdjęcia pstrykał, aż mnie to zszokowało - zdradził nam autor, Pan Henryk, który na czas rozmowy z nami oderwał się na moment od szlifowania kolejnego dzieła.

13 stworów, które zdobią pętle

A jak na lodowe rzeźby reagują sami mieszkańcy?

- Ktoś to świetnie wymyślił, żeby uśmiech wywołać u ludzi. Widziałam to już w internecie, a teraz przyjechałam i chciałam się przekonać jak to wygląda na żywo. Rewelacja, polecam każdemu zobaczyć - powiedziała nam jedna ze szczecinianek.

- Przepiękne! Zima przyszła, bałwany stoją i to nie 1 czy 2 i nie takie tradycyjne tylko wymyśla ten Pan takie piękne rzeźby śnieżne. Ludziom się od ucha do ucha buzia uśmiecha, bo to bardzo pozytywne jest, tym bardziej, że autor to bardzo sympatyczny człowiek. Z każdym porozmawia i opowiada o swoich dziełach - dodaje kolejna z mieszkanek.

Autor zapowiedział, że jeżeli tylko warunki atmosferyczne na to pozwolą - to lodowa galeria będzie rozbudowywana co roku.