Absurd ślubny. Brytyjka poślubiła własnego psa
Amanda Rodgers była załamana po rozwodzie, jednak miejsce w jej sercu szybko zajął pies, a właściwie suczka.
- Sheba była w moim życiu od lat, rozśmieszała mnie i pocieszała mnie, gdy czułam się przygnębiona. Nie mogłam wymyślić niczego więcej, czego bym potrzebowała od partnera życiowego - powiedziała dla The Sun.
Stwierdziła, że spełni swoje marzenie o białej sukni. Udała się do Chorwacji, gdzie wzięła ślub ze Shebą. Suczka miała nawet białą suknię! Amanda za to uszyła sobie sama suknię. Na ślub zaproszono 200 osób.
- Dzień był cudowny, zabawniejszy niż małżeństwo. Dałam jej buziaka, żeby przypieczętować "małżeństwo", a potem wszyscy rzucili konfetti - powiedziała Amanda dla The Sun.
Skąd Amanda wiedziała, że Sheba się zgodziła?
- Poznałam to po sposobie w jaki zamachała ogonem, powiedziała "Tak"! Od dziecka marzyłam o pięknej, białej sukni ślubnej, więc teraz sama ją zaprojektowałam. Pocałowałam ją, by wszystko zostało przypieczętowane i obrzuciłam wszystkich confetti - powiedziała w "This Morning" Amanda.