- Norma, która powinna niepokoić to jest 350 mikrogramów zanieczyszczenia na 1 metr sześcienny powietrza, natomiast taka norma alarmowa to jest 500 mikrogramów. System jest tak zbudowany, że jeżeli ta norma przez 3 godziny jest powyżej 500, to wówczas powinniśmy zadziałać jako służby nie tylko w aspekcie wykrywania potencjalnego źródła tych substancji, ale również powiadomić mieszkańców, bo mogłoby to potencjalnie stanowić zagrożenie. Te wskaźniki były podwyższone przez 2 godziny, bo tam jeden pomiar wskazywał nawet ponad powyżej 900 mikrogramów, a drugi powyżej 700 a potem nagle, w 3. godzinie, spadł do 58 - wyjaśnia Ruczyński.
Służby cały czas badają w jakich okolicznościach doszło do zanieczyszczenia i ewentualnie kto jest za to odpowiedzialny. Stan jakości powietrza możemy na bieżąco sprawdzać w aplikacji "Jakość powietrza w Polsce"