Koniec z płciowymi stereotypami?
Jeszcze do niedawna żyliśmy w sztywnym podziale społecznym, gdzie dziewczynkom oraz chłopcom przypisywaliśmy niezmienne role. Na przestrzeni ostatnich lat ten model wychowania mocno się zmienił, a rodzice zaczęli zwracać większą uwagę na potrzeby dziecka, aniżeli jego społeczną przynależność.
Przykładem takiego rodzica jest Magdalena Hajduk, matka 6-letniego Laurenta, którego wychowuje w duchu "neutralnym płciowo". Oznacza to, że dziecko samo może wybrać z jakimi rzeczami się identyfikuje, a które odrzuca, niezależnie od ich płciowych konotacji:
- W moim przypadku polega to głównie na tym, że wsłuchuję się w to, co Lauri wybiera, w to, co go interesuje. Nie stawiam mu stereotypów związanych z płcią, jeśli chodzi o zabawki, o ubiór, o formę zabawy. Jeżeli ma ochotę bawić się lalką, to mu na to pozwalam. Wydaje mi się, że to jest właśnie takie wsłuchiwanie się w potrzeby dziecka i pokazywanie mu szerszego wachlarza możliwości niż tylko ten związany ze stereotypowością - czytamy wypowiedzi pani Magdy na stronie "Dzień Dobry TVN"
Matka Laurenta odniosła się również do zarzutów obrońców podziału płciowego, którzy uważają, że zacieranie granic pomiędzy płciami doprowadzi do ich całkowitej eliminacji:
- Wydaje mi się, że to jest błędne postrzeganie tego, ponieważ wychowanie neutralne płciowo nie polega na negowaniu płci, na eliminowaniu jej z życia dziecka, ale raczej na stworzeniu takiego środowiska, które daje właśnie ten wachlarz możliwości i nie warunkuje wyborów, możliwości pod względem płci dziecka - zaznacza matka chłopca
"Wychowanie neutralne płciowo" nie jest jednoznaczne
Do rozmowy na temat nowego modelu wychowania zaproszona została znana psycholog dziecięca dr Aleksandra Piotrowska. Doktor wypowiedziała się o zjawisku w mocno pozytywny sposób:
- Neutralność płciowa oznacza nieprzekazywanie dziecku stereotypów płciowych. Nie zakładanie, że ty musisz kogoś "głaskać" i kochać sprzątać, a ty wielbić uderzać kogoś pięścią. To jest rozumienie neutralności, które wszyscy powinniśmy akceptować, ile jeszcze ma trwać to przekazywanie stereotypów? Basta! Dosyć! - mówi dr Piotrowska
Psycholożka dodała również, że wychowanie neutralne płciowo nie jest jednoznaczne z wyborem lub odrzuceniem danej płci. Ten proces zachodzi już w najwcześniejszych dniach życia płodu i nie mamy na niego wpływu. Ważne jest jednak, aby zapewnić każdej jednostce wolność wyboru swojej własnej drogi:
- Wszystko wskazuje na to, według dzisiejszego stanu wiedzy, że o tożsamości płciowej, o tym z jaką płcią będzie się człowiek po 10 czy 30 latach identyfikował, rozstrzyga ten najwcześniejszy okres rozwoju prenatalnego, okres płodowy. Głównie chodzi o gospodarkę hormonalną. Czyli to nie jest tak, że to jest dziedziczone. Nie wybiera się tego - dodaje doktor
Całą rozmowę obejrzycie pod tym adresem.
Polecany artykuł: