Zakład wodociągów podglądał kibiców podczas meczów Euro 2024. To potwierdza, jak wielu kibiców 'trzymało ciśnienie'

i

Autor: PAP

Euro 2024

"Podglądali" kibiców podczas meczów Polski na Euro 2024. Nie zgadniesz, co robili

2024-06-22 16:30

Oglądając mecz piłki nożnej, nie zastanawiamy się, o ile wzrasta lub maleje pobór wody. Cały czas monitorują to jednak pracownicy Zakładu Wodociągów i Kanalizacji. Po pierwszych połowach meczów Polski z Austrią i Holandią pobór wody w Szczecinie nagle wzrósł, a później spadał. Monitoring ZWiK w Szczecinie pokazał, jak kibice tracili wiarę w reprezentację.

Zakład wodociągów „podglądał” kibiców podczas meczów reprezentacji na Euro 2024

Pobór wody z miejskiej sieci pozwala pracownikom ZWiK oszacować, ilu mieszkańców miasta siedzi przed telewizorami. Kiedy zaczyna się ważny mecz piłkarskiej reprezentacji Polski, wodociągowy monitoring rejestruje spadek zużycia wody o kilkanaście procent. Po pierwszych połowach meczów z Holandią, w ubiegłą niedzielę, i w piątek z Austrią pobór wody wzrósł nagle o prawie 350 m sześć./h.

- To potwierdza, jak wielu kibiców „trzymało ciśnienie” i po gwizdku na przerwę masowo ruszyli do toalety i do kuchni, by zrobić herbatę czy kawę. Najciekawsze jest to, że w drugiej połowie meczu z Holandią znów był wyraźny spadek poboru wody, a po meczu kolejny pik. Natomiast wykres poboru wody w drugiej części meczu z Austrią jest „wypłaszczony”. Gdy piłkarze wrócili na boisko, widać chwilowy spadek, ale po kolejnych straconych bramkach pobór wody rósł, szczecinianie odchodzili od telewizorów - wyjaśniła Hanna Pieczyńska, rzeczniczka prasowa ZWiK w Szczecinie, w rozmowie z PAP.

Największa pompownia wody - Pomorzany, obsługująca lewobrzeżną część Szczecina, w przerwach obu meczów zarejestrowała nagły, punktowy wzrost poboru wody o ponad 250 m sześć./h. Po zakończeniu spotkaniu Polska – Holandia (1-2) był taki sam skok. To potwierdza, że emocje były do ostatniego gwizdka.

- W niedzielę po południu standardowy przepływ wody w przepompowni na Pomorzanach to 1700 metrów sześciennych na godzinę. W ubiegłą niedzielę po 15:45 widoczna była anomalia, nagły skok, o 253 m sześć./h, a po przerwie meczu spadek o 252 m sześć./h – wyjaśnia Pieczyńska, w rozmowie z PAP. 

W pompowni Kijewo, obsługującej Prawobrzeże Szczecina pobór wody podczas przerwy w meczy z Holandią wzrósł o 88 m3/h w ciągu jednej minuty.

Z piątkowego wieczoru i popołudnia, kiedy reprezentacja Polski przegrała z Austrią (1-3), ZWiK nie opublikował tak dokładnych danych. Jednak, jak tłumaczy Pieczyńska w rozmowie z PAP, wykres poboru wody pokazuje tylko jeden bardzo wyraźny pik, wzrost o 250 m sześć./h, po pierwszej połowie meczu, ok. 18:50. W drugiej części spotkania pobór wody jest dość stabilny 

- Nawet ktoś, kto nie zna się na rozbiorze i poborze wody, widzi wyraźnie, że ciśnienie mocno spadło, i ZWiK-owi, i kibicom – podsumowuje Pieczyńska, w rozmowie z PAP. 

EURO 2024 WIDEO: Polscy kibice opanowali Berlin. Tłumy na ulicach przed meczem Polska - Austria

QUIZ EURO 2024. Żony i partnerki polskich piłkarzy. Dopasuj!

Pytanie 1 z 8
Prościej się nie da! Na zdjęciu widzimy ukochaną...
Żony piłkarzy