PKO Ekstraklasa: Pogoń Szczecin - Jagiellonia Białystok. Tak rozpoczyna grudzień Duma Pomorza

Pogoń Szczecin - Jagiellonia Białystok

Skład Pogoni Szczecin:

• 77. Valentin Cojocaru
• 17. Jakub Lis
• 28. Linus Wahlqvist
• 4. Leo Borges
• 32. Leonardo Koutris
• 22. Vahan Bichakhchyan
• 7. Rafał Kurzawa
• 8. Fredrik Ulvestad
• 19. Kacper Łukasiak
• 11. Kamil Grosicki
• 9. Efthimis Koulouris

Sędzią spotkania był Szymon Marciniak.

Frekwencja wyniosła 17 958 widzów.

I połowa

Choć pozycja w tabeli wskazywała faworyta w postaci drużyny przyjezdnych, od początku Pogoń zaczęła dyktować warunki panujące na boisku. Pierwsza groźna sytuacja przyszła w 9. minucie po płaskim strzale Koulourisa. Na pierwszą bramkę nie trzeba było długo czekać. Po walce w polu karnym, w 14. minucie spotkania, piłkę do bramki skierował bardzo aktywny tego dnia Efthimis Koulouris. Po fantastycznym początku Pogoni mecz bardzo się uspokoił. Do głosu dochodziła zarówno jedna jak i druga drużyna, ale żadna ze stron nie potrafiła zagrozić bramce rywala na tyle mocno, by zdobyć gola. W 38. minucie meczu żółtą kartką ukarany został gracz Jagielloni Białystok, Tomas Silva. To zdarzenie było jednym z ostatnich jasnych punktów pierwszej połowy spotkania. Do szatni Pogoń Szczecin zeszła z jednobramkowym prowadzeniem.

II połowa

Mimo niskiej temperatury powietrza, piłkarze wychodząc na drugą część spotkania żywiołowo zareagowali grą, a kibice odwdzięczyli im się dopingiem. Od początku obie drużyny chciały zaznaczyć swoją pozycję na boisku. Jako pierwsi okazję do tego mieli zawodnicy Dumy Pomorza, którzy w 50. minucie zaatakowali bramkę strzeżoną przez bramkarza Jagiellonii Białystok. Piłka została sparowana ręką przez obrońcę Jagi, ale sędzia uznał ten fakt zgodny z przepisami, jako że ów ręka nie powiększyła powierzchni ciała. Chwilę później piłka spoczęła na poprzeczce. To zwiastowało gorącą drugą połowę.

Goście również nie próżnowali. W 54. minucie strzał po długim słupku na bramkę zamienił Jesus Imaz i przyjezdni z Białegostoku wyszli doprowadzili do wyrównania. Wyjścia na prowadzenie byli blisko, gdy piłka zatrzepotała w siatce w minucie 64. Sędzia Marciniak wraz z sędzią liniowym dopatrzyli się natomiast pozycji spalonej.

Końcówka spotkania przyniosła Jagiellonii okazję na drugą bramkę. Po fantastycznym zagraniu prostopadłym naprzeciw bramkarza wyszło trzech piłkarzy drużyny gości. Ostatecznie gol został nieuznany po interwencji VAR. Sędziowie dopatrzyli się pozycji spalonej.

Pogoń Szczecin 1 - 1 Jagiellonia Białystok

• 1:0 - Efthimis Koulouris (14. minuta)
• 1:1 - Jesus Imaz (54. minuta)

Tak bawiliście się kilka miesięcy temu, podczas meczu z Koroną Kielce: