Historia Pani Zofii - nieszczęśliwa wycieczka do Niemiec
Ten wyjazd za naszą zachodnią granicę Pani Zofia wyobrażała sobie inaczej. Kobieta miała w planach odwiedziny córki, co niestety uniemożliwił jej mocny ból brzucha. Po oględzinach w miejscowym szpitalu okazało się, że w brzuchu kobiety znajduje się znacznych rozmiarów kamień. Niemiecka klinika odmówiła przeprowadzenia operacji. To właśnie wtedy kobieta znalazła się w Szczecinie.
- Pani Zofia wyjechała ze Szczecina do Niemiec odwiedzić córkę. Tam poczuła atak bólu brzucha. Trafiła do publicznego szpitala, gdzie przeprowadzano serię badań i stwierdzono zakażenie w przewodach żółciowych, spowodowane tkwiącym w nich dużym kamieniem żółciowym. Pacjentkę przeniesiono do kliniki w Kolonii, gdzie jednak nie przeprowadzono zabiegu. Zdecydowała więc, że wraca do Szczecina, gdzie zgłosiła się do naszego szpitala, do profesora Andrzeja Modrzejewskiego, pioniera chirurgii laparoskopowej w Polsce - powiedział nam Marcin Górka, rzecznik 109. Szpitala Wojskowego w Polsce
Operacja wycięcia kamienia w Szczecinie zakończona sukcesem
Gdyby nie profesjonalizm i wiedza szczecińskich chirurgów, którzy zdecydowali się na przeprowadzenie operacji, stan zdrowia Pani Zofii mógł nawet zagrozić jej życiu. Wycięty kamień miał bowiem aż cztery centymetry wielkości! Na szczęście operacja zakończyła się sukcesem, a Pani Zofia może cieszyć się pełnią zdrowia.
- Doktor Modrzejewski zadecydował o przeprowadzeniu szybkiej operacji. Przeprowadzili ją chirurdzy z Oddziału Klinicznego Chirurgii Ogólnej Pomorskiego Uniwersytetu Medycznego w 109. Szpitalu Wojskowym. W zespole znaleźli się profesor Andrzej Modrzejewski, ordynator podpułkownik Krzysztof Przygodzki, a także asystenci, chirurdzy, lekarze oraz anestezjolodzy. Usunęli czterocentymetrowy kamień z dróg żółciowych nieinwazyjną metodą laparoskopową przez małe otworki. Operacje usuwania kamieni z przewodów dróg żółciowych są bardzo trudne, ze względu na ich położenie anatomiczne oraz możliwość uszkodzenia ważnych struktur znajdujących się w pobliżu. Według fachowego piśmiennictwa, takie operacje wykonuje się tylko w kilku miejscach na świecie - dodaje Marcin Górka