Wyrzuceni ze szkoły za "blackface"
Uczniowie liceum Saint Francis w Mountain View mieli zaledwie 14 lat, kiedy podjęli decyzję, która miała zaważyć o ich przyszłym życiu. Podczas nocowania w 2017 roku trzech chłopców postanowiło zrobić sobie zdjęcie z nałożonymi na twarzach maseczkami na trądzik. Początkowo zielony kolor maseczki po wyschnięciu stał się czarny.
Trzy lata później kontrowersyjne zdjęcie wypłynęło na światło dzienne w obliczu zabójstwa czarnoskórego George'a Floyda przez białego policjanta. Uczniowie zostali oskarżeni o "blackface", a więc malowanie sobie twarzy na czarno, mające w karykaturalny sposób przedstawiać osoby czarnoskóre. "Blackface" był stosowany m.in. w kinie i teatrze, kiedy osoby czarnoskóre nie mogły jeszcze występować jako aktorzy. Dzisiaj "blackface" traktowany jest, jako akt rasizmu. Kiedy liceum dowiedziało się o zdjęciu, niezwłocznie wydaliło uczniów ze szkoły.
Uczniowie wygrali odszkodowanie
Rodzice uczniów postanowili nie zostawiać tak tej sprawy i pozwali szkołę za nieuzasadnione wydalenie chłopców. Jedna z matek wyrzuconych uczniów udowodniła, że chłopcy mieli na sobie maseczkę na trądzik, a nie farbę, jak myślały władzę szkoły. Sąd uznał roszczenia nastolatków i przyznał im po pół miliona dolarów odszkodowania ze strony liceum:
- Ta sprawa jest istotna nie tylko dla naszych klientów, ale także ze względu na jej przełomowy wpływ na wszystkie prywatne szkoły średnie w Kalifornii, które obecnie są prawnie zobowiązane do zapewnienia uczniom sprawiedliwego postępowania przed ukaraniem lub wydaleniem - powiedział po rozprawie prawnik nastolatków
Szkoła Saint Francis nie zgadza się z wyrokiem sądu i zapowiada walkę o jego zmianę.
Zobacz także: Przebrali się za Baranka Shauna. Zostali oskarżeni o rasizm