Granica polsko-niemiecka chroniona przez służby
Gdy Niemcy postanowili wprowadzić takie zmiany, społeczność międzynarodowa, szczególnie ta z Polski bardzo się oburzyła. W końcu wielu Polaków mieszkających przy granicy polsko-niemieckiej, regularnie jeździ do Niemiec do pracy. Ba, niektórzy mieszkają w Polsce, a pracują u naszego zachodniego sąsiada. Tak robi wielu mieszkańców Szczecina, Kostrzyna nad Odrą, Słubic, a nawet Zielonej Góry. Początkowo kontrole miały być wprowadzone tylko na 10 dni. 15 listopada 2023 roku niemiecki rząd ogłosił, że kontrole na granicy polsko-niemieckiej zostaną przedłużone o kolejne 20 dni.
- Zastosowany przez nas pakiet stacjonarnych i mobilnych środków służb granicznych jest istotny dla ograniczenia nielegalnej migracji do Niemiec. W dalszym ciągu przywiązujemy szczególną wagę do tego, aby kontrole miały jak najmniejszy wpływ na codzienne życie osób dojeżdżających do pracy, osób podróżujących oraz dla przedsiębiorców– wyjaśniła niemiecka minister spraw wewnętrznych Nancy Feaser.
Według MSW, od wprowadzenia kontroli na granicy polsko-niemieckiej ujawniono ponad 6900 nieuprawnionych przekroczeń granicy.
Podobne działania zastosowano na granicy z Czechami, Austrią i Szwajcarią.
Czy kontrole na granicy polsko-niemieckiej zostaną na stałe?
Minister spraw zewnętrznych landu Saksonia, Armin Schuster chwali takie rozwiązanie.
- Od czasu wprowadzenia kontroli granicznych liczba zatrzymywanych uchodźców spadła do około 20-25 tygodniowo, a przemytników praktycznie już nie ma. Dla mnie sukcesem jest również to, że od dłuższego czasu nie mieliśmy więcej pościgów w strefie przygranicznej, żadnych przewróconych samochodów, żadnych rannych czy nawet martwych ludzi i niewiele lub żadnych grup młodych mężczyzn błąkających się bezradnie – powiedział szef saksońskiego MSW.
Jak dodaje, ważne jest, aby wiedzieć, kto wjeżdża do Niemiec. Przed kontrolami Niemcy nie byli świadomi, ile osób nielegalnie przekracza granicę.
Jednak jak dodaje niemiecka minister spraw wewnętrznych, Niemcy nie chcą na stałe przywrócić kontroli na granicy zarówno polsko-niemieckiej, jak i tej z Czechami, Austrii czy Szwajcarią. Ma to być tylko tymczasowe rozwiązanie, aby opanować kryzys migracyjny.