- Zbadaliśmy 38 próbek i nieprawidłowości stwierdzono w przypadku 6 prób. Najczęściej powtarzającą się nieprawidłowością była wartość nadziarna i podziarna. Zbyt duża ilość nadziarna może np. blokować się na ruszcie, co powoduje, że dalej węgiel nie będzie się przesuwał. Natomiast zbyt duża ilość podziarna może spowodować, że nie ulegnie on spalaniu i będzie przelatywać przez ruszt, a straci na tym jedynie konsument - mówi Beata Manios ze szczecińskiej Inspekcji Handlowej.
W pojedynczych przypadkach wykryto także inne odstępstwa od norm.
- Inne dość poważne nieprawidłowości dotyczą np. zbyt dużej wilgotności i zawartości popiołu w węglu. To z kolei powoduje, że kaloryczność opału jest dużo niższa i po raz kolejny traci na tym konsument korzystający z tego konkretnego materiału.
Każdy z producentów, których opał nie spełnił wymaganych parametrów, musiał zapłacić karę w wysokości 10 tys. zł.
Jeśli jesteście świadkami ciekawego wydarzenia w Waszej okolicy, piszcie do nas i ślijcie zdjęcia na [email protected]!