Nie milkną echa powodzi, która nawiedziła Polskę w połowie września. Intensywne ulewy spowodowały, że woda zalała wiele miejscowości, doprowadzając do potężnych strat. Zniszczone zostały domy, zabytki, mosty i zapory. Na szczęście sytuacja hydrologiczna w kraju jest coraz bardziej stabilna. Jak poinformował w piątek wieczorem Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej, fala wezbraniowa uszła już do Bałtyku. Natomiast w ujściowym odcinku Odry notowane są spadki stanów wody.
Odra poniżej stanów ostrzegawczych, woda szybko opada
Wodowskazy IMGW w Szczecinie w sobotę rano zarejestrowały ponad 20 cm niższy stan Odry niż w piątek. Przy Moście Długim były 543 cm (w piątek 565 cm). Stan ostrzegawczy w tym miejscu to 570 cm, alarmowy - 600 cm. W Szczecinie Podjuchach na Regalicy (Odra Wschodnia) przed godz. 9 było 558 cm, dużo poniżej stanu ostrzegawczego (580 cm), który w czwartek i piątek został tam przekroczony.
Przyczyną było "podbicie" fali wezbraniowej przez tzw. cofkę, spowodowaną silnym północno-wschodnim wiatrem. W sobotę, jak pokazuje stacja meteo, wiatr osłabł i zmienił kierunek na północno-zachodni.
Kulminację fali i cofki było widać w czwartek i piątek w Gryfinie, gdzie Odra zbliżyła się na 1 cm do stanu alarmowego (600 cm). W sobotę rano wodowskaz pokazywał już 580 cm. Za kilkanaście godzin woda powinna zejść poniżej stanu ostrzegawczego (570 cm).
Kilkanaście kilometrów na południe od Gryfina, w Widuchowej Odra jest na poziomie ostrzegawczym 630 cm (alarmowy to 650 cm). Według prognoz IMGW po weekendzie rzeka opadnie poniżej 6 m.
W Gozdowicach również stan wody szybko się obniża, co najmniej kilkanaście cm na dobę. W sobotę zarejestrowano 481 cm, czyli 19 cm mniej niż stan alarmowy. W poniedziałek, wtorek ma być już poniżej stanu ostrzegawczego (440 cm).
W Bielinku, gdzie falę powodziową było widać najwyraźniej (w poprzedni weekend "wysoka" woda przekroczyła 640 cm) teraz jest 535 cm. Stan alarmowy to 550 cm, ostrzegawczy 480 cm. IMGW zapowiada, że już w poniedziałek rzeka opadnie poniżej 5 m.
Poprawę warunków hydrologicznych i meteorologicznych widać też w Trzebieży nad Zalewem Szczecińskim, gdzie w sobotę rano wodowskaz pokazywał 530 cm, czyli 20 cm mniej niż w piątek. Stan ostrzegawczy jest wyznaczony tam na 540 cm, alarmowy 560 cm.
Ostrzeżenia hydrologiczne na Dolnym Śląsku
Niestety nie wszędzie sytuacja jest całkowicie unormowana. Ostrzeżenie drugiego stopnia zostało wydłużone do niedzieli dla zlewni Ślęzy w woj. dolnośląskim. – W związku z prognozowanymi opadami deszczu w zlewni Ślęzy i na samej rzece spodziewana jest tendencja wzrostowa stanów wody w strefie wody wysokiej, w Borowie powyżej stanu ostrzegawczego. W Białobrzeziu niewykluczone przekroczenie stanu ostrzegawczego – informuje IMGW.
Te zdjęcia z powodzi przejdą do historii. Porażająca skala tragedii na Dolnym Śląsku i Opolszczyźnie