To koniec namiotu przy ulicy Energetyków
Namiot przy ul. Energetyków na stałe wpisał się w przestrzeń publiczną okolic Bulwarów. Wyjeżdżając Mostem Długim na Prawobrzeże nie sposób zauważyć pokaźnej hali. Teraz już wiemy, że kiedyś namiot Opery na Zamku, a aktualnie Teatru Polskiego w Szczecinie, przestanie istnieć:
- Wydaje się, że ten obiekt zakończył swoją misję. Najpierw służył operze, a potem Teatrowi Polskiemu. Poprosiłem dyrektora Opery na Zamku, by wystawić ruchomość na sprzedaż, a grunt oddać miastu. Być może znajdzie się chętny na ten obiekt i znajdzie on swoje zastosowanie. Trochę się przyzwyczailiśmy do tego namiotu, ale jak on zniknie, to chyba nie będziemy żałować – mówił marszałek Olgierd Geblewicz
Aktualnie sezon Teatru Polskiego na Łasztowni został zakończony. Wraz z końcem przebudowy nowego budynku teatru w sierpniu tego roku, wróci on na swoje stare miejsce, przy ul. Swarożyca.
Historia namiotu na Łasztowni - dlaczego powstał?
Hala namiotu pojawiła się przy ul. Energetyków w 2011 roku i od razu wywołała szereg kontrowersji. Namiot miał być tymczasowym miejscem szczecińskiej opery, która straciła swoje dotychczasowe miejsce wraz z remontem Zamku Książąt Pomorskich. Mieszkańcy Szczecina zarzucali hali złe nagłośnienie, umiejscowienie przy ruchliwej ulicy, a przede wszystkim brzydotę budynku. Po ponad 10 latach chyba jednak już nikt nie jest w stanie wyobrazić sobie Bulwarów bez charakterystycznego namiotu.
W 2015 roku, kiedy opera wróciła na zamek, namiot został wydzierżawiony przez firmę Baszta, która wystawiała tam różne spektakle. W ostatnim czasie namiot służył, jako tymczasowe miejsce Teatru Polskiego. Czy to koniec namiotu przy ul. Energetyków? Jak widać, historia potrafi zaskoczyć!