Przed startującymi postawiono poważny wyczyn. Na początek pokonanie biegiem jednego z dwóch dystansów wyłącznie w slipkach a później kąpiel w zimnej wodzie. Zawodnicy mieli do wyboru jedną z dwóch tras. Krótsza prowadziła biegaczy przez 6 kilometrów natomiast dłuższa 12 kilometrów. Piękne leśne dukty to tylko część atrakcji, tych przyjemnych. Każdy musiał po drodze zaliczyć kąpiel w jeziorze co zapewne nie dla wszystkich mogło być codziennością.
Extreme Wolf odbył się po raz trzeci. Dla tych, którzy wytrwali organizatorzy przygotowali ożywczy poczęstunek oraz medale.